A może gorąca Kuba

A może gorąca Kuba

Jednym z ostatnich odkryć w turystyce światowej jest Kuba. Przez ostatnie dziesięciolecia niedostępna z powodów politycznych, obecnie coraz bardziej otwiera się na przybyszów z zewnątrz. Kuba kojarzy nam się standardowo – ciągnące się kilometrami piaszczyste plaże, bogactwo raf koralowych, zapach hawańskich cygar i egzotyka dawnego kolonialnego państwa. Tymczasem ta niezwykła wyspa, tak niesprawiedliwie traktowana przez historię to także bogactwo kultury, w której splatają się elementy hiszpańskie, karaibskie i afrykańskie. Fascynuje również ze względu na wspaniałych mieszkańców, otwartych i spontanicznych, którzy zasługują na znacznie więcej, niż mają. Zwiedzanie warto zacząć od Hawany, będącej stolicą, a jednocześnie największym ośrodkiem wyspy. Najcenniejsze jest samo centrum miasta, zapełnione zabytkami pochodzącymi z XVI i XVII wieku, świadczącymi o bogatej historii kraju. Na pewno trzeba zajrzeć do fabryki cygar, gdzie będziemy mogli zobaczyć jak wygląda ręczne wytwarzanie tych najsłynniejszych w świecie cygar. Po stylowych, jakby przeniesionych z innego czasu ulicach poruszają się piękne zabytkowe samochody, których nie zobaczymy nigdzie indziej. Niedaleko od Hawany leży Varadero, miejscowość będąca słynnym letnim kurortem. Wysokiej klasy hotele, szmaragdowa woda i czyste plaże przyciągają przede wszystkich, ze względu na ceny, turystów zagranicznych.

Both comments and pings are currently closed.